Sport to zdrowie. A jeśli jeszcze dodamy do tego pasję i zawodową żyłkę, to wychodzi na to, że żyje się dzięki pasji z dbania o zdrowie! No ale nawet wtedy trudno sobie wyobrazić, by ze sportem związane było całe czyjeś życie. Przecież musi być jakaś odskocznia – inna pasja, inne hobby, nawet najbardziej nietypowe. Właśnie tak jest z wieloma znanymi sportowcami, którzy choć większość czasu spędzają na treningach, ale znajdują jeszcze chwile, by oddawać się swoim innym, nietypowym nawet zainteresowaniom. No cóż zatem – nie samym sportem człowiek żyje. Oto pięciu znanych sportowców i ich pozasportowe hobby.
Manuel Almunia Rivero
Jest to hiszpański piłkarz, grający na pozycji bramkarza. Od 2014 roku nie jest już czynnym zawodnikiem, a winę za to ponosi wada serca. Mimo zakończenia kariery Rivero z pewnością się nie nudzi – jego ważnym zainteresowaniem jest tematyka II wojny światowej. Oddaje się mu czytając książki poświęcone wojnie, odwiedzając muzea i pola bitew, albo poznając broń z tamtego okresu.
David Beckham
Był taki moment, że nazwisko Beckhama było najczęściej wyszukiwanym nazwiskiem związanym ze sportem. Majątek jego i żony – byłej “Spicetki”, Victroii Beckham – oszacowano na ponad 240 milionów funtów. Zarówno David, jak i Victoria, ale i para Beckhamowie są marką. Nic dziwnego, że byłemu piłkarzowi dość łatwo przyszło otwarcie modowego biznesu.
David pasjonował się modą od dawna i postanowił przekuć to na pieniądz. Stworzył kolekcję ubrań sygnowanych swoim nazwiskiem. Dla wielu mężczyzn (i kobiet) na świecie, Beckham był i jest uosobieniem stylu: świetnie porusza się po kanonach mody, rewelacyjnie komponuje stylizacje i dobiera dodatki.
Do tego zawsze ma nienaganną fryzurę. Można powiedzieć, że na swój tytuł najseksowniejszego mężczyzny świata (2015 rok) mocno pracował.
Michael Owen
Angielski napastnik z F.C. Liverpool zakończył swoją świetną karierę w 2013 roku, ale z pewnością się nie nudzi, bo oddaje się pasji, która pochłania mnóstwo czasu. Mowa o puzzlach, które Owen uwielbia układać. Im więcej elementów, im trudniej – tym lepiej. Swoim hobby bardzo często chwali się w sieci, prezentując swoje nowe układanki, czekające na złożenie, jak również te, które udało mu się złożyć. Trzeba przyznać, że jak na piłkarza to hobby dość ciekawe i zgoła odmienne, bo pozbawione dynamiki, a raczej wymagające czasu, uwagi i spostrzegawczości. Cóż – czy jednak były napastnik mógłby wytrzymać tylko z takim “statycznym” zajęciem? Owena chyba jednak mocno ciągnie do rywalizacji i aktywnego wypoczynku, bo zajmują go także konie i konne wyścigi. Jak przyznał, kiedy samemu hoduje się konia, dba o niego i karmi, a własny syn wyrywa na nim wyścig “Royal Ascot”, to tylko wtedy mozna rozumieć, jak wspaniałe to jest uczucie.
Mike Tyson
Tego chyba trudno się spodziewać po bokserze, byłym mistrzu wai ciężkiej, który odgryzł na ringu ucho swojego przeciwnika: Tyson hoduje… gołębie. Co ważne, robił to jeszcze zanim został zawodowym bokserem, choć oglądając go w walce, widząc jego agresję i zacięcie, ciężko uwierzyć, że może oddawać się takiemu zajęciu i darzyć miłością zwierzęta tak delikatne i kruche, jak gołębie. Okazuje się, hobby to rozwinął już jako dziecko. Jak wyznał w jednym z wywiadów, zajmował się gołębiami, bo jako chłopiec miał poczucie, że nigdzie nie pasuje. Swoją pasję Tyson prezentuje we własnym programie na Animal Planet – “Take on Tyson”. Kto by pomyślał?