Większość fanów ma tendencję do tego, by wybielać swojego idola. Wydaje im się, że gwiazdy, które kochają, wiodą normalne życie (o ile tak to można nazwać) – na przykład chodzą po zakupy, planują życie prywatne i pilnują, by im się układało, albo stronią od nałogów. Często obrazek artysty współgra z tym wyobrażeniem, a to, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami jego domu, jest pilnie strzeżoną tajemnicą. I tak często fani trwają w nieświadomości, aż któregoś dnia wstrząśnie nimi wiadomość, która przypadkiem wyciekła z prywatnej przestrzeni gwiazdy…
Dziś sytuacje, w których znanym muzykom w ogóle udaje się jakieś problemy ukryć, zdarzają się dużo rzadziej. Winę za to ponoszą media, a dokładniej mówiąc Internet. Nic nie da się ukryć – przypadkowy przechodzień, albo gosposia czy lokaj, zatrudniony nieopatrznie, którzy “wyniosą” serię niespodziewanych zdjęć do prasy albo plotkarskich serwisów.
Za zamkniętymi drzwiami
Znani muzycy za drzwiami swoich domów przeżywają często prawdziwe dramaty. Czy są to choroby, które ukrywają, uzależnienia, rozpadające się związki, próby samobójcze, samotność, przemoc w związku – to tylko wybrane tematy, których możemy absolutnie nie być – jako fani – świadomi.
Niekiedy dowiadujemy się o pewnych sprawach już w chwili, kiedy pojawia się wieść o śmierci artysty. Czy to samobójczej, z powodu depresji – jak np. Chris Cornell, Chester Bennington, Mac Miller czy dj Avicii ( a są to jedynie przypadki z ostatnich lat. Z tych starszych, legendarnych wręcz, wymienić możemy samobójstwo Kurta Cobaina, Iana Curtisa z Joy Division – i wielu innych), czy z powodu przedawkowania narkotyków – jak u Whintey Houston, Jimiego Hendrixa, Janis Joplin, czy Amy Winehouse. Oczywiście o tym, że u części z nich życie było “trudną przeprawą”, było wiadomo. Mimo to, nie będąc blisko, trudno jest zrozumieć skalę problemów.
Właśnie to sprawia, że fani zwykle mają mylny obraz życia swoich idoli. Jednak, choć gwiazdy starają się kłopoty ukryć, to nawet drobna plotka może błyskawicznie obiec całą sieć i wystawić piosenkarza na jeszcze bardziej niezdrowe zainteresowanie mediów. I to, niestety, jest częstym powodem jeszcze większych problemów sław. Wielu z nich, będąc stale na świeczniku, nawet mając najbardziej ukochanych i oddanych fanów, czuje się wciąż pod “obserwacją”. Gwiazdy narzekają na brak prywatności, bo każdy szczegół muszą skrzętnie ukrywać. Jest to dla nich niezwykle męczące i często przypłacają to depresją i lękami. Często wpadają w sidła nałogów, które zdają się być jedyną odskocznią.
Mnóstwo problemów
Patrząc na życie gwiazdy, zwykle widzimy osobę, która ma wszystko to, o czym inni mogliby tylko pomarzyć. “Czego oni właściwie jeszcze chcą?” – pytamy się często, patrząc na sielankowe obrazki z Instagrama artystów. Jednak kompletnie nie zdajemy sobie sprawy z tego, że sława i pieniądze mogą być bardzo przytłaczające – szczególnie jeśli nie ma się z kim ich dzielić. I znów: związki ze znanymi ludźmi dla tych “zwyczajnych”, są trudne, jeśli chce się chronić prywatność; z kolei związki dwóch znanych osób też do łatwych nie należą, bo to podwójne “pokusy”. Do tego napięte grafiki i coraz mniej czasu na budowanie więzi i troskę o miłość.
Problemem samym w sobie może być często nadmiar pieniędzy. Choć osobom o standardowych dochodach to wydaje się dziwne, to jednak gwiazdy, które swoich pieniędzy nie są już w stanie zliczyć ani nimi zarządzać, zwyczajnie tą kasą się… nudzą.
To nie jest trudne do wyobrażenia, jeśli przypomnimy sobie jakąś sytuację z życia, kiedy mieliśmy pod dostatkiem czegoś, co bardzo lubimy – na przykład czereśni, albo szarlotki. Z pieniędzmi bywa dokładnie tak samo. Wtedy, gwiazda ma już wrażenie, że pieniądze jej nie cieszą, czuje się samotna, wyobcowana i – co więcej – niezrozumiana przez fanów, którym zdaje się, że każdy idol tylko czeka na wianek wielbicieli. O tym, że tak nie jest, świadczą niespodziewane wybuchy emocji, albo wręcz chowanie się przed fanami. A to wszystko, to i tak wierzchołek góry lodowej. Życie supergwiazdy po prostu nie jest łatwe.